moiszymokiem

moiszymokiem

poniedziałek, 3 sierpnia 2015

Siła

1. Zdjęcia z Gdańska przeedytuję niebawem, by wyświetlały się "po bożemu" :)

2. A teraz korzystając z tego, że dom prawie pusty, bo Panowie wsiedli na rowery i pojechali oglądać przemykający Tour de Pologne, szybki post.
Post taki okrakiem między jednym wyjazdem a drugim. No właśnie żelazko czeka ... Hmm ale zawsze lepiej chwycić za kawę i zasiąść do kompa na 5 minut i spędzić przed nim godzinę :)  


3. Z ostatnich przemyśleń - Miłosz pisał o wielkości ludzkiego rozumu, że niezwyciężony etc. a ja miewam podobne myśli, ale odnośnie ludzkiego ciała. Niejednokrotnie biegając, zdumiewała mnie siła ludzkich nóg. Świat się kurczył. To, co do tej pory było osiągalne, ale autem, okazywało się nagle w moim zasięgu. Byle tylko spokojnie, swoim umiarkowanym tempem i dam radę. Takie myśli miałam ostatnio nad morzem. Nowa trasa znana z auta, pokonana w biegu. Wycieczka z chłopakami do Darłowa na rowerach. Maciek zasuwa, że miło, a Jaśkowi nie przeszkadza wiatr i piasek sypiący w oczy. Dzień wcześniej byliśmy w Darłowie autem rodzinnie na lodach. A następnego dnia Michał obrał jakąś dłuższą trasę, a my, we trójkę, pokulaliśmy się niby do miejsca, gdzie łączy się jezioro Kopań z Bałtykiem ... no a potem wyszło Darłowo. I znów zdziwko! Mogę z chłopakami robić takie trasy, które wcześniej, owszem ale autem!!! No a w Darłowie - gorąca herbata, bo lipiec w Polsce potrafi zaskakiwać, i frytki ... jedna porcja ... druga porcja ... a Jasiek wciąż krzyczy "Gdzie moje lody?":)



4. Dziś z rańca poszłam pobiegać i nie pamiętam, czy już o tym pisałam, ale wygląda na to, że okoliczne pola zamieszkuje borsuk. Na moje googlowanie za tropami to będzie borsuk. 



5. Over - żelazko a nawet i zmywarka - czekają :) Pozdro! 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz