moiszymokiem

moiszymokiem

niedziela, 19 kwietnia 2015

Kwietniowie pobiegania

Po zmianie czasu wreszcie można uskuteczniać poranne bieganie, co też czynię. 


A to bieg,
który napawa mnie pewną dumą, ze względu na całkiem niezłe, jak na mnie, tempo. Okazuje się, że się da :) Ale żeby się dało, trzeba mieć pacemakera.



I książka, którą z uporem maniaka szukałam od stycznia. Wszędzie nakłady wyczerpane. Nawet skontaktowałam się z autorem. W kwietniu miało być wznowienie, więc codziennie odwiedzałam stronę Jerzego Skarżyńskiego W piątek pojawiła się informacja, że można już ją zamawiać. Teraz czekam z niecierpliwością. A chciałabym ją przeczytać, bo szperając po stronach o bieganiu ciągle napotykałam hasła, że to "biblia biegaczy", a Skarżyński to "ikona polskiego maratonu"


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz