moiszymokiem

moiszymokiem

niedziela, 8 września 2013

Recenzja - "Pamiątkowe rupiecie. Biografia Wisławy Szymborskiej" Joanna Szczęsna, Anna Bikont

Pamiątkowe rupiecie czyta się przysłowiowym jednym tchem. Wiele zaskakujących ciekawostek, jak również wiele anegdot - tak typowych dla samej Pani Wisławy. Z rzeczy zaskakujących można wspomnieć chociażby fakt, że noblistka naprawdę miała na imię Maria Wisława, podobnie jak zresztą jej starsza siostra Maria Nawoja nazywana Nawoją. To, że książkę czyta się tak przyjemnie zawdzięczamy humorowi poetki. Autorki książki, prywatnie przyjaciółki Szymborskiej, dysponują wieloma przykładami przedniego dowcipu.


By przytoczyć chociażby sytuację z korespondencją ojca, znajdującą się w kórnickich dokumentach. W jednym z listów ojciec pisał: „Przybyła nam córa, bardzo dorodna panna". Kopię tego listu wysłał po wielu latach poetce Jerzy Nosakowski, jak sądzę po to, by zrobić jej przyjemność. Noblistka w odpowiedzi podziękowała za list ojca „z pewną nowiną, która straciła już nieco na świeżości". Na koniec już mój największy powód do oczarowania tą książką. Otóż biografię, tak ciekawej osoby jak Szymborska miałam ochotę przeczytać już dawno.


Dlatego bardzo ucieszył mnie fakt wydania tej pozycji... do czasu, gdy zobaczyłam obwolutę - a na niej zdjęcie poetki z lat młodości. Wielkie rozczarowanie wyborem fotografii. Trudno zniechęcona obwolutą, mimo wszystko postanowiłam kupić książkę. Za każdym razem, gdy po nią sięgałam byłam zadowolona z zawartości, lecz odczuwałam zgrzyt niezadowolenia, patrząc na młodą Szymborską. W głowie przewijały się obrazy sędziwej staruszki, wiecznie pogodnej i zadowolonej z życia. Dlaczego nie takie zdjęcie zdobi tę biografię?! Będąc w połowie książki zajrzałam pod miękką oprawę, która chroni tę właściwą - twardą. Wielkie zaskoczenie. Tam Szymborska jaką zapamiętałam - leciwa w zmarszczkach, lecz młoda z oczu i uśmiechu. Kolejny figiel w stylu noblistki?
(tak wygląda oficjalna okładka, brrrr)

(a tu moja ulubieńsza obwoluta :) )


PS - tę recenzję umieściłam też na www.znak.com.pl pod biografią poetki.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz