moiszymokiem

moiszymokiem

wtorek, 28 lipca 2015

A to Pomorze właśnie - Darłowo & Wicie

Dziś dopadł mnie poranny leń. Wstałam tradycyjnie o 5.15, żeby iść biegać ... no i nie wyszłam. Kilka razy wychodziłam do drzwi i mnie cofało. Trochę deszczu, więcej wiatru. Niby tłumaczyłam sobie, że przecież taka pogoda nigdy nie była dla mnie przeszkodą. I nic! Kolejny nawrót. W połowie edycji zdjęć do bloga i w trakcie drugiego kubka kawy znów na dwór - Może by jednak iść pobiegać? Nie! Robię coś codziennie, dziś należy mi się odpoczynek! No i ostałam ;( 
Wczoraj wieczorem Wicie odcięto od prądu, (= od wody w kranie też), ale w dobrym towarzystwie czas fajnie leci, więc ani my, ani nasze dzieci jakoś specjalnie tego nie odczuły. Jak świetliki latały po podwórku, a czołówki na głowie umożliwiły zabawę klockami. Choć jak trafnie określił Robert "Wczasy nad polskim morzem coraz bardziej przypominają obozy survivalowe":D


A to Pomorze właśnie - Swołowo

Rewelacja, szkoda że dotarliśmy tam pod koniec imprezy :( W każdą niedzielę lipca organizowane są tam warsztaty dla dzieci.


sobota, 25 lipca 2015

A to Pomorze właśnie

W tym roku, na leniwca, powtórka roku ubiegłego - Wicie a później Karpacz.



Drożdżówki

Uzupełnianie zaległego posta z wakacji (dziś u nas się rozpadało, ale nie ma tego złego - jest czas na blogowanie). Otóż ostatnio zaktywizowałam się kulinarnie. Ale że preferuję proste, niewyszukane potrawy, były drożdżówki na cynamonie, takie jakimi się objadaliśmy rok temu, jeżdżąc do Suchej Beskidzkiej. 

środa, 22 lipca 2015

Happy Birthday!

W tym roku trochę inaczej niż rok temu. Nie urodzinowa dyszka, lecz badania wydolnościowe, żeby spojrzeć prawdzie w oczy:) Obszerniejszy post po rozmowie z fizjologiem i omówieniu badań. Tymczasem nach Bałtyk!

czwartek, 16 lipca 2015

Na dwóch kółkach

Z nastaniem lata zaczęłam poranne biegi przeplatać z rowerowaniem. Rowerowaniem na maxa, nie takim rodzinno-rekreacyjnym.

Jasiejos & ogród

Kiedy wyruszam z aparatem do ogródka zaraz Jasiek pcha się przed obiektyw. Maciek, w odróżnieniu od niego, staje tyłem, ucieka ew. robi miny, które nie nadają się do uwiecznienia.