moiszymokiem

moiszymokiem

wtorek, 28 stycznia 2014

Słuch absolutny

Leży ostatnio na półce, kuje w oczy i przegrywa, mimo najszczerszych moich chęci, walkę z obowiązkami.


"Gottland" Szczygła może jeszcze poczekać, natomiast rozmowa Illga ze Szczeklikiem or nie bardzo. Łapię za nią w każdej wolnej chwili ... najczęściej o 2 czy 3 w nocy po kolejnej serii usypiań Jaśka. Bo na "Słuch absolutny" czekałam kilka lat, bojąc się chwycić za "Kore" czy "Katharsis".


Szczekilk to lekarz legenda. Ten co stawiał na nogi Miłosza, Szymborską, Papieża, Mrożka, Havla etc. etc. Od lat związany ze Znakiem i Piwnicą pod baranami. 
No i tyle - reszta potem, bo Jasiejos nie pozwala zlekceważyć swojej osoby :) Pozdro! 

Focus T25

Właśnie minął 10 tydzień mojego ćwiczenia Focusa T25. Przyszła pora na wstępne podsumowania. 10 tygodni to dwie serie ćwiczeń - 5 tygodni Alfa i 5 tygodni Beta. Przede mną 4 tygodnie ostatniej części Gamma.
Aaaa z ciekawostek na Focusie ćwiczą kobiety i mężczyźni, mężczyźni często topless :), kiedyś Maciek tak patrzy na nich wyglądających jak rodem z Leonarda da Vinci i mówi "Nasz tata tak nie wygląda" :) A potem dodał: "Dlaczego?" no cóż ... :) 
Dziś chwyciłam za kalkulator. Wszystko byłoby ok, gdyby nie to, że w międzyczasie trafiły się: Boże Narodzenie, Nowy Rok i urodziny Maćka :( Zatem jak na 10 tygodni efekty niezbyt zadowalające.
Waga: -4,4kg, udo: -4cm, biodara: -10cm, talia: -4,5cm, klatka piersiowa: +3,5cm.
Aha w ostatnim tygodniu Bety, dodałam też 2 treningi z Mel B (na brzuch i pośladki). Ćwiczenia z Focusa jakby trochę już mi nie wystarczały, choć mimo to miałam świadomość, że i tak mi daleko do ćwiczących na filmie. Teraz, po dwóch filmikach z Gammy, już nie mam takiego odczucia :),  mimo to pozostałam nadal z dodatkową Mel B. W międzyczasie parę razy kije zamieniłam na biegi interwałowe. Robiłyśmy z sąsiadkami (ta ulica, przy której mieszkam, strasznie mobilizuje) w weekendy odcinki 8,4km, choć w ostatni weekendy kilkunastostopniowe mrozy i przeziębienia zatrzymały nas w domu. 
Póki co za miesiąc minie rok mojej walki z oponkami.  Ciekawe co pokaże waga w łazience, kiedy Jasiek skończy rok. Na razie, jak szybko policzyłam, jest -39,5 kg i tylko pierwsza dycha poszła bezboleśnie, reszta już była walką. Mobilizujące jest to, że nie tylko wróciłam do wagi sprzed Jaśka, a nawet udało mi się jeszcze wypalić 7 kilo.  Czas odświeżyć garderobę :)
PS - jeśli uda mi się rozgryźć to jak połączyć Endomondo z komputerem, postaram się zamieścić przykładową trasę naszych biegów. Póki co umiem dodawać zdjęcia z komputera, zatem zdjęcia chłopaków:)







wtorek, 14 stycznia 2014

Fora kłamią :-O

Witajcie,
pod wpływem impulsu pierwszy post tego roku.
Otóż moja przeglądarka bombardowana jest reklamami specyfików na odchudzanie, m.in. zielonej kawy. Pod wpływem tych wyskakujących rysuneczków kupiłam sobie w aptece zieloną kawę, nie w tabletkach, tylko taką zwykłą po prostu niepaloną kawę.
Już po zakupie wpadłam na pomysł, aby jednak coś tam spróbować poczytać, czy rzeczywiście, ile tego pić etc. Bo smaczna nie jest :) mimo że kawoszem jestem jak się patrzy :)
Niestety doktor google podpowiada głównie same strony specyfików. Na jednej z nich  pod artykułem o samej kawie dyskusja na temat niesamowitych rezultatów tabletek z kawy. Wypowiadający prześcigają się w straconych kilogramach  - hmmm postanowiłam zamieścić wpis, tak na próbę, z informacją, że nie działają, z ciekawości czy zarządzający stroną umieści moją wypowiedź. Umieścił :) zmienił tylko "strata pieniędzy, nie polecam" na "i przez 2 miesiące zeszło mi tylko 9kg.
I ciągle nie mogę wyjść ze zdumienia :)
i mój wpis:
Ja też brałam te tabletki zielona kawa, uważałam na dietę, by nie jesć więcej ani nie jeść na noc, nawet trochę ruchu miałam -ćwiczenia etc. i przez 2 miesiące zeszło mi tylko 9kg.